iedziba Wytwórni Macy która mieści się w staromiłośniańskim drapaczu chmur, wzbogaciła się ostatnio o studio fotograficzne, zakupiłem przeróżne tła, lampy do oświetlenia stałego oraz różne gadgety, kapelindry, peruki, sztuczne wąsy i wielgachne okulary, postanowiłem robić sobie jak najwięcej zdjęć póki uroda i powab lic dopisują. Więcej, postanowiłem bawić się tłami, tak aby efektem były zdjęcia z dalekich podróży. Wszyscy co mnie znają wiedzą jak nie cierpię podróżować, ja najbardziej lubię moje mieszkanko, moją dzielnicę, gdy muszę ruszyć się z miejsca, cierpię, no ale zdjęcia z odległych krajów to co innego, stąd pomysł na tę sesję 🙂 Zobaczcie jakie podróże! 🙂