
„Szczęśliwy sen o lataniu ma naprawdę pozytywny wydźwięk, świadczy o tym, że udało nam się odnieść sukces i jesteśmy z siebie dumni, świętujemy, unosząc się w powietrze”
estem superbohaterem z całym bagażem roli która mi przypadła, mam zwyczajne supermoce, potrafię latać, zmieniać kształt, unosić ciężkie przedmioty, a jednak psychologicznie nadal jestem sobą, dzieckiem, zbawiam świat, ale też bawię się swoimi supermocami. Moje nadprzyrodzone właściwości pojawiają się tylko kiedy śpię, a raczej kiedy moja zwyczajna postać, pozbawiona super mocy śpi…

widzieć wędkarza we śnie: zamiast zazdrościć innym sukcesu, lepiej sam zabierz się do roboty, samo nic nie przyjdzie
Właśnie wracam z kolejnej mega ekscytującej misji podczas której doskonaliłem swoją umiejętność zamieniania się w płomień, lecę nisko nad ziemią, wracam do swojej skromnej chatki gdy widzę znajomą postać, wujka Janusza. Jest bardzo młody i przystojny i podobnie jak ten realny otoczony jest mnóstwem wędek bo szykuje się na ryby.
Postanawiam zagadać do niego, właśnie rozmawia z jakimś kolegą i udają że mnie nie widzą, przebijam się przez mur ich rozmowy i mówię do kolegi wujka o całej sytuacji, o tym że jestem superbohaterem, który właśnie odnalazł wujka, mówię o tym że w realnym świecie wujek ma ponad siedemdziesiątkę i kilka zawałów, rozklejam się i tracę wątek, wujek musi coś załatwić, odchodzi, kolega mi nie dowierza idziemy na pole, pokazuje mu jak latam, jest wniebowzięty, popisuję się i właśnie odzyskuję wątek, już wiem do czego wykorzystać tę całą sytuację z wujkiem i z tą myślą budzę się…